Jedna ma kilka. Inne kilkadziesiąt centymetrów głębokości. Każda jest jednak bardzo niebezpieczna. Dziury, bo je mamy na myśli, sprawiają kłopoty każdemu kierowcy przejeżdżającemu przez Wałbrzych. Dowód? Zdjęcia poniżej…
Trudno dziś znaleźć ulicę, która jest w dobrym stanie technicznym. Wyjątek stanowią tylko te, które oddano do użytku w ubiegłym roku. Nie ma także znaczenia, kto jest ich zarządcą. W piersi powinni się bić zarówno zarządcy dróg miejskich, jak i powiatowych, wojewódzkich i krajowych. Mimo że gdzieniegdzie widać służby łatające dziury jadąc przez miasto można odnieść wrażenie, że to wyłącznie syzyfowa praca. Zalane asfaltem wytrzymują kilka tygodni. W między czasie obok nich robią się kolejne. Zachęcamy Was do przysyłania zdjęć dziur, w które wpadliście oraz zasypywania zarządców wnioskami o odszkodowania. Być może wówczas okaże się, że nie warto czekać z ich naprawą, a koszty wypłat dla poszkodowanych będą większe, niż wynajęcie kolejnych firm do ich zaklejania.