Górnicy z Pucharem Polski

Górnicy z Pucharem Polski

w Sport

Piłkarze Górnika Wałbrzych po raz trzeci w obecnym sezonie okazali się lepsi od Lechii Dzierżoniów. Po dwóch wygranych w III lidze przyszedł również czas na triumf w Pucharze Polski. W środowym finale na szczeblu okręgowym biało-niebiescy zwyciężyli na wyjeździe 1:0.

Pierwsza połowa niedawnego pojedynku toczyła się pod dyktando lidera III ligi, jednak przewaga wałbrzyszan nie miała przełożenia na stuprocentowe okazje strzeleckie. Niby „momenty" były, ale nie można ich podciągnąć pod jakieś idealne sytuacje podbramkowe. Szczęście jednak sprzyjało Górnikowi. W 21 minucie Mateusz Krawiec popisał się mocnym strzałem z rzutu z wolnego z około 25 metrów, po którym golkiper miejscowych wypuścił piłkę, a ta zatrzepotała w bramce Dzierżoniowa. – O ile do przerwy nie mogłem mieć większych pretensji do postawy moich podopiecznych, o tyle z drugiej odsłony nie jestem zadowolony- powiedział trener Robert Bubnowicz. Szkoleniowiec gości miał na myśli między innymi drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę, którą w 67 minucie ujrzał Krawiec. -Po zejściu Mateusza musieliśmy przez długi czas bronić korzystnego dla nas wyniku. Kontrolowaliśmy jednak przebieg spotkania, a skromne prowadzenie nie było zagrożone-, dodał pan Robert. Ostatecznie przyjezdni zdołali utrzymać wynik 1:0 do końcowego gwizdka sędziego, dzięki czemu awansowali do kolejnej rundy Pucharu Polski, tym razem na szczeblu dolnośląskim. Zwycięstwo wałbrzyszan oczywiście cieszy, martwi jednak seria kontuzji Górników. W Dzierżoniowie nasi zagrali bez leczących drobne urazy Kamila Jarosińskiego oraz Marcina Morawskiego, a na przedmeczowej rozgrzewce wypadł Damian Migalski. I to nie koniec, gdyż w trakcie samego spotkania kontuzja dopadła Jana Rytko, a Marcin Orłowski rozciął łuk brwiowy. Tymczasem już w sobotę o godzinie 16 biało-niebiescy zmierzą się na wyjeździe z Budowlanymi Lubsko. Co prawda rywal okupuje dolne rejony tabeli, a jego bilans wynosi zaledwie 9 punktów, jednak o zlekceważeniu przeciwnika nie może być mowy mając świeżo w pamięci ubiegłotygodniową, sensacyjną porażkę u siebie z Polonią Stalą Świdnica.

Puchar Polski

Finał na szczeblu okręgowym

Lechia Dzierżoniów – Górnik Wałbrzych 0:1 (0:1)

Bramka: 0:1 Mateusz Krawiec (21)

Czerwona kartka: Krawiec (67 – za 2 ż.k.) – Górnik

Górnik: Jaroszewski, D. Michalak, Tyktor, Orzech, Radziemski, Surmaj (85 Tytman), Rytko (62 Krzymiński), G. Michalak, Krawiec, Sawicki, Orłowski (89 Sobiesierski). Trenerzy: Robert Bubnowicz oraz Marcin Morawski

Dodaj komentarz

Your email address will not be published.

*

Ostatnie od Sport

Zawody rowerowe MTB

Aż 130 zawodników stanęło na starcie zawodów rowerowych, które rozegrano nad zalewem
Go to Top