Piłkarze Górnika pokrzyżowali plany Polonii Stali Świdnica wywalczenia po raz trzeci z rzędu Pucharu Polski na szczeblu okręgowym. W sobotnim półfinale wałbrzyszanie wygrali z zaprzyjaźnionym sąsiadem za między 2:0, dzięki czemu powalczą o główne trofeum, a ich rywalem będzie zwycięzca pojedynku Orzeł Ząbkowice Śląskie – Lechia Dzierżoniów.
Pierwsze fragmenty drugiej połowy przyniosły „setkę” Polonii, jednak na posterunku byli defensorzy wałbrzyszan, którzy wyręczyli Damiana Jaroszewskiego wybijając piłkę z linii bramkowej. Kolejne fragmenty stały pod znakiem wymiany ciosów, gdyż obie ekipy szukały okazji do zmiany wyniku. W 64 minucie szczęście uśmiechnęło się do Górników. Po akcji biało-niebieskich miejscowi wybili futbolówkę przed pole karne, gdzie dopadł do niej Jan Rytko i bez zbędnych ceregieli huknął z 25 metrów całkowicie przy tym zaskakując Stitou. W odpowiedzi kolejną „setkę” zmarnowali Poloniści. Po wrzutce na lewy słupek do piłki wyskoczył Grzegorz Borowy, ale jego dokładną główkę podbił również głową Bartosz Tyktor, dzięki czemu futbolówka obiła poprzeczkę i wyszła na rzut rożny. Końcówka pojedynku przyniosła całą serię świetnych okazji gospodarzy, którzy jednak tego dnia nie grzeszyli skutecznością. Inna sprawa, iż w przeciągu zaledwie 120 sekund fantastycznie zaprezentował się Jaroszewski trzykrotnie wychodząc obronną ręką z niemal beznadziejnych sytuacji. Ostatecznie dwubramkowe prowadzenie Górnika utrzymało się do końcowego gwizdka arbitra i tym samym podopieczni trenerów Bubnowicza i Morawskiego zagrają w finale Pucharu Polski na szczeblu okręgowym.
Puchar Polski na szczeblu okręgowym
Półfinał
Polonia Stal Świdnica – Górnik Wałbrzych 0:2 (0:1)
Bramki: 0:1 Mateusz Krawiec (12), 0:2 Jan Rytko (64)