W bardzo ciężkim stanie trafiła do szpitala 71-letnia kobieta, która w czwartek przed południem próbowała najprawdopodobniej popełnić samobójstwo. Wałbrzyszanka rzuciła się pod pociąg towarowy. |Ma połamane żebra, poważne urazu głowy i złamaną nogę.
W bardzo ciężkim stanie trafiła do szpitala 71-letnia kobieta, która w czwartek przed południem próbowała najprawdopodobniej popełnić samobójstwo. Wałbrzyszanka rzuciła się pod pociąg towarowy. |Ma połamane żebra, poważne urazu głowy i złamaną nogę.
Do zdarzenia doszło tuż przed przejazdem kolejowym przy ulicy Reja. Zdaniem świadków kobieta chciała popełnić samobójstwo. – Gdy jechał pociąg weszła na tory. Nagle kucnęła i złapała się za głowę. Tak jakby czekała, aż ją potrąci lokomotywa – opowiada jeden z mężczyzn. Maszynista prowadzący skład towarowy zaczął hamować. Dawał również sygnały dźwiękowe. Kobieta dalej kucała na torach. W momencie uderzenia lokomotywa mogła jechać z prędkością około 50 km/h. – Nie było szans na zatrzymanie pociągu w miejscu – mówią specjaliści z PKP. Uderzenie było mocne. Wałbrzyszankę odrzuciło na bok. Na szczęście poza tory, a nie pod koła składu. Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe i policję. – Gdy zabierali ją do ambulansu na pewno jeszcze żyła. Ruszała się, bo widziałem – mówią nam na miejscu zdarzenia świadkowie. Podobnie jak policja przypuszczają, że była to próba samobójcza.