Dlaczego do tej pory nikt się tym nie zainteresował? A może sprawa była zgłaszana, ale bez odzewu? Może nagłaśnianie takich spraw obudzi z letargu właścicieli posesji.? – napisała w mailu do naszej redakcji Czytelniczka, która będą na spacerze zauważyła zaśmiecony teren w okolicy Lubiechowa.
„Za rondem kończącym trasę autobusu linii 8 w Lubiechowie znajduje się piękny stary folwark, za nim ciągnie się ścieżka, wzdłuż której rosną stare dęby. Idealne miejsce na niedzielny spacer. Tymczasem teren szpecą dzikie wysypiska śmieci, które ktoś wyrzucił .Na wysypisku było mnóstwo butelek szklanych, czego nie widać dobrze na zdjęciach, odpady budowlane, gruz, plastikowe skrzynki, pojemniki, styropian, folie, sprzęt elektryczny itp. Śmieci leżą w zaroślach po prawej stronie ścieżki, tuż obok znaku "zakaz wywożenia śmieci do lasu", a także po lewej stronie na polu i wzdłuż drogi. Niektóre śmieci wyglądają na niedawno przywiezione, inne są przysypane warstwą liści. Oznacza to, ze proceder trwa już dłuższy czas” – czytamy w mailu. Teraz czekamy na reakcję odpowiednich służb.
