Ma niespełna 4 latka. Gdy usłyszała krzyk sąsiada pobiegła do domu i wezwała pomoc. A ta uratowała życie mężczyźnie, który wpadł do piwnicy i był bliski utonięcia.Duży dom w Bagieńcu pod Świdnicą. Poniemiecki, bo w piwnicy znajduje się jeszcze studnia. To do niej wpływają wody gruntowe, których w ostatnich dniach, po intensywnych opadach deszczu, jest coraz więcej. Wczoraj popołudniu zebrało się ich tak wiele, że naruszyły konstrukcję domu. Spowodowały, że zapadła się podłoga. Dlatego przybywający w pomieszczeniach mężczyzna wpadł do piwnicy. Był uwięziony po szyję w wodzie. Zaczął wzywać pomocy. Usłyszała go córka sąsiadów, czteroletnia Hania. Pobiegła do domu i powiedziała, co się stało. Na ratunek ruszył młody chłopak, do którego dołączyli dwaj kolejni mężczyźni. Szybko wyciągnęli poszkodowanego na zewnątrz. Ofiara trafiła do szpitala. Strażacy, którzy zostali wezwani na miejsce nie zdecydowali się wypompowywać wody. Istniało duże zagrożenie – co potwierdzili specjaliści-, że po odprowadzeniu wody budynek złamie się jak zapałka i zawali. Siostra poszkodowanego poszła spać do rodziny. Teraz pracownicy nadzoru budowlanego zdecydują czy obiekt będzie rozebrany czy uda się go być może jeszcze uratować.
Rajd Świdnicki: piąty triumf Grzyba
Grzegorz Grzyb i Adam Binięda (Skoda Fabia Rally2 evo) wygrali zakończony dziś 51. Rajd Świdnicki –