Wojewoda dolnośląski uchylił uchwałę rady miejskiej Szczawna – Zdroju w sprawie zmiany uzdrowiskowych granic.
W styczniu rada miejska w Szczawna – Zdroju podjęła uchwałę dotyczącą przystąpienia do zmian operatu uzdrowiskowego. Mimo że była to „tylko" uchwała intencyjna to otwierała drogę do realizacji różnego rodzaju przedsięwzięć. Chociażby budowy hipermarketu w miejscu, na którym znajdował się kiedyś basen. Decyzje podjęto bez konsultacji z komisją uzdrowiskową oraz mieszkańcami, co spowodowało szybką reakcję. Członkowie Stowarzyszenia Kocham Szczawno – Zdój rozpoczęli zbieranie podpisów pod petycjami. W pierwszej żądali konsultowania decyzji radnych z mieszkańcami. Druga powstała na skutek uchwały rady o zmianie granic ochrony uzdrowiskowej. W krótkim czasie na liście podpisało się ponad 500 osób. W sprawę zaangażowali się szczawieńscy radni, Adam Jennings , Łukasz Kurjata i poseł Michał Dworczyk (PiS). Radni złożyli w Urzędzie Wojewódzkim we Wrocławiu dwie skargi: w sprawie zmian granic strefy uzdrowiskowej w Szczawnie-Zdroju oraz dotyczącą sposobu procedowania uchwały o zmianie granic strefy uzdrowiskowej. – Ta uchwała w opinii nadzoru prawnego wojewody, który podkreślam bada wyłącznie legalność, zgodność z prawem, a nie kwestie merytoryczne przedmiotowej uchwały, jest niezgodna z przepisami prawa – poinformował w czwartek w Wałbrzychu wicewojewoda Kamil Zieliński. Zdaniem służb wojewody rada nie miała uprawnień do podejmowania tego typu decyzji. – Zaraz po tej konferencji udaję się do Wrocławia i nadaje tryb procedowania tej uchwały. W piątek lub w poniedziałek do rady miejskiej w Szczawnie – Zdroju wpłynie rozstrzygnięcie nadzorcze wojewody dolnośląskiego w sprawie niezgodności uchwały – zapewniał Kamil Zieliński. Podkreślał, że w szczawieńskiej sprawie do urzędu we Wrocławiu przyjechało wiele osób. Wszyscy byli przeciwni decyzji większości radnych. – Odwiedziło nas wiele osób, organizacji pozarządowych i parlamentarzystów, którzy bronili tego dobra narodowego i historycznego, jakim jest uzdrowisko. Nie tylko w Szczawnie – Zdroju, ale każde kolejne – zakończył wicewojewoda.
