– Jaki koń jest , każdy widzi, a prawdziwego gospodarza można poznać po obejściu. Do tego nie trzeba płatnej reklamy – mówiła o kilkudziesięciu bilboardach, które pojawiły się na ulicach miasta radna Katarzyna Ukrzewska.Kampania promocyjna władz miasta kosztować będzie około 30 tysięcy złotych. Na ponad 25 tablicach urzędnicy informują mieszkańców o realizowanych inwestycjach. Rewitalizacji Starej Kopalni, czy Aqua – Parku. Zdaniem radnych opozycji Piotr Kruczkowski robi sobie kampanię wyborczą za publiczne pieniądze. – Nie mamy wątpliwości , że to celowe i zamierzone omijanie przepisów o finansowaniu kampanii wyborczej, która winna być finansowa na koszt komitetów wyborczych a nie podatników. Tłumaczenia Urzędu, że bilbordy i ogłoszenia wpisują się w zadania Biura Promocji Miasta i mają charakter wyłącznie informacyjny w celu wspierania tożsamości wałbrzyszan, są dla nas nie do przyjęcia . To czysta farsa i kpina z wałbrzyszan. Wałbrzyszanie nie są ułomni i dobrze widzą co i w jakim tempie dzieje się w mieście – mówili zgodnie Alicja Rosiak, Katarzyna Ukrzewska i Paweł Szpur, na specjalnej konferencji prasowej, która zwołali w czwartek. Zarzutom tym zaprzeczają urzędnicy. Podkreślają, że informowanie wałbrzyszan o tym, co się w mieście buduje to obowiązek gminy.
Rozwijają radioterapię i opiekę onkologiczną
Mija rok od kiedy Centrum Radioterapii działa w obrębie struktur Specjalistycznego Szpitala im. dra Alfreda Sokołowskiego