Siedem jednostek straży pożarnej gasiło pożar, który wybuchł w byłej fabryce porcelany na Starym Zdroju.
Ogień było widać już z daleka. Kłęby dymu i płomienie wysoko wzbijały się w powietrze. Na miejsce sukcesywnie przyjeżdżały kolejne zastępy straży pożarnej. Ratownicy walczyli z ogniem zarówno z ziemi jak i specjalnego wysięgnika. Na miejscu była również cysterna z wodą. Po kilkunastu minutach ogień udało się opanować. Nie wiadomo jak duże są straty. Policja i biegli ustalają również przyczyny pożaru. Nieoficjalnie mówi się, że mogło to być podpalenie. Dziękujemy wszystkim Czytelnikom, którzy poinformowali nas o zdarzeniu. Poniżej zdjęcia.