– To skandal – napisał do naszej redakcji jeden z mieszkańców Piaskowej Góry, który był dzisiaj świadkiem akcji, do jakiej doszło na głównym skrzyżowaniu tej dzielnicy.Jak wynika z jego relacji sprawa wyglądała następująco. Na przejściu dla pieszych pojawił się mężczyzna, który zdaniem naszego Czytelnika przebiegał na drugą stronę. – Nie wiem czy był pijany czy też chciał zdążyć przed czerwonym światłem. Nagle uderzył głową i twarzą w stojące obok słupki. Upadł, a obok jego głowy pojawiła się kałuża krwi. Po kilku minutach pojawili się policjanci. Zamiast ułożyć go w pozycji bocznej bezradnie patrzyli. Następnie przyjechało pogotowie. Lekarz zabrał poszkodowanego na noszach do ambulansu. Wszystko trwało kilkadziesiąt minut. Funkcjonariusze zaczęli obwiniać jednego ze świadków, który miał dziecko na ręce, że nic nie zrobił. A co zrobili oni? Biegali tylko bezradnie dookoła – mówi zbulwersowany Czytelnik naszego portalu. Na dowód swoich słów zastanawia się czy w pobliżu nie ma żadnego monitoringu, który potwierdziłby jego wypowiedzi. To relacja jednej strony. Teraz my będziemy żądać wyjaśnień od policji. Czy faktycznie było tak jak informują nas Internauci.
Rozwijają radioterapię i opiekę onkologiczną
Mija rok od kiedy Centrum Radioterapii działa w obrębie struktur Specjalistycznego Szpitala im. dra Alfreda Sokołowskiego