Z powodu ponad miesięcznej przerwy w rozgrywkach koszykarze Górnika Wałbrzych postanowili rozegrać sparing ze Spartakusem Jelenia Góra. Niestety po raz drugi w tym roku lepsi okazali się gracze z Jeleniej Góry wygrywając 76 – 72.
Oba zespoły w spotkaniu wystąpiły osłabione. W Spartakusie zabrakło Wojciecha Rzeszowskiego. U nas nie zagrali chory Maciej Fedoruk i Sebastian Narnicki, który musiał pojawić się na balu sportu. Pierwszy raz od ponad roku na parkiecie pojawił się Piotr Niedźwiedzki. Początek meczu należał do Górnika. Nasi koszykarze szybko wyszli na prowadzenie. Jednak później do głosu doszli przyjezdni. Najpierw udało im się wyrównać stan meczu. Z minuty na minutę Spartakus powiększał przewagę, która w drugiej kwarcie wynosiła nawet 14 punktów. Bardzo dobrze w zespole z Jeleniej Góry grał wychowanek Górnika Maciej Łabiak. Po zmianie stron chłopcy Chlebdy zaczęli mocniej bronić. Przewaga Spartakusa zaczęła topnieć. W połowie trzeciej kwarty Górnik zniwelował straty i mecz się wyrównał. W czwartej kwarcie żadna z drużyn nie mogła odskoczyć na bezpieczną przewagę. Ostatnie minuty to walka kosz za kosz. Końcówkę lepiej rozegrali koszykarze Spartakusa i wygrali całe spotkanie 76-72. Na plus można zaliczyć postawę Macieja Krzymińskiego. Najmłodszy na boisku podejmował dobre decyzje rzutowe i świetnie kończył kontry zespołu. Wspomniany wcześniej Piotr Niedźwiedzi potwierdził, że jest graczem z dużym potencjałem. Na razie koszykarz musi jednak popracować nad kondycją, ponieważ sił starcza mu zaledwie na kilka minut gry.
Górnik Wałbrzych – Spartakus Jelenia Góra 72:76 (20:23, 22:14, 7:11, 23:28)Górnik: Glapiński 16(3), Józefowicz 16(3), Krzymiński 13(2), Iwański 11, Ratajczak 6, Borzemski 5, Stochmiałek 2, Olszewski 2, Niedźwiedzki 1, Maryniak 0, Karwik 0.
