– Nie wierzę – powiedziała Weronika Obrał z Mrowin, gdy zobaczyła pierwszy raz swój samochód. To jej Toyota Yaris przeszła metamorfozę w salonie Toyota Nowakowski. Dzisiaj wyglądała jakby dopiero kilka minut wcześniej zjechała z taśmy w fabryce.
Samochód do konkursu zgłosił Adam Obrał. – Chciałem zrobić córce niespodziankę. Bardzo ucieszyłem się, gdy zadzwonił telefon i usłyszałem, że to nasza Toyota przejdzie metamorfozę – mówił kilka tygodni temu. Gdy oddawał auto do salonu Toyota Nowakowski widać było na nim ślady użytkowania. Chociażby małe wgniecenie w masce. Na czas „odmładzania Yariski” otrzymali kluczyki do pojazdu zastępczego – najnowszego modelu Toyoty. Gdy odjechali mechanicy przystąpili do akcji. Metamorfoza przebiegała w dwóch etapach. Najpierw została przeprowadzona renowacja powłoki lakierniczej oraz dogłębna konserwacja karoserii. Później pracownicy zajęli się tapicerką. Mechanicy zadbali również o wymianę tarcz i klocków hamulcowych, płynów eksploatacyjnych, filtrów, piór wycieraczek, akumulatora, sprawdzili także geometrię zawieszenia oraz przeprowadzili konserwację układu klimatyzacji. Dzisiaj po raz pierwszy wszyscy mogli zobaczyć efekty ich pracy. Gdy ściągnięto ozdobne przykrycie oczom gości ukazał się prawie nowy pojazd. Widok najbardziej zaskoczył Małgorzatę Obrał. – Mam nadzieję, że spełniliśmy Pani oczekiwania. Mam nadzieję, że ta Toyota będzie służyła Pani przez długie lata – mówiła prezes Agnieszka Nowakowska, wręczając właścicielce kluczyki. – Jest piękna – odpowiedziała Weronika Obrał nie wierząc, że to jej Toyota. – Poznałam ją tylko po tablicach rejestracyjnych – podkreślała szczęśliwa.
To nie była jedyna niespodzianka, jaka czekała na gości, którzy przyjechali do salonu Toyota Nowakowski. Z okazji Dnia Kobiet każda Pani otrzymała kwiatka. Ponadto przeprowadzono losowanie, w którym nagrodami były ciśnieniomierze do kół, skórzane portfele oraz przenośne DVD. Poniżej zdjęcia.
