– Dzisiaj mogę śmiało powiedzieć, że wałbrzyska straż jest bardzo dobrze wyposażona – mówił komendant Grzegorz Kułak, prezentując cztery nowe pojazdy, które pojawiły się w jednostce na Podzamczu.
– Oczywiście poprawiają komfort naszej pracy, ale ich głównym zadaniem jest pomoc w ratowaniu dobytku i życia mieszkańców powiatu. Dzięki nim możemy działać jeszcze szybciej, sprawniej i bezpieczniej – mówił Kułak. Wartość czterech samochodów oraz sprzętu, który trafił do wałbrzyskiej straży przekracza sześć milionów złotych. Pieniądze pozyskano w dużej części ze środków zewnętrznych. Największym, a zarazem najcenniejszy jest wóz z ponad 40-metrową drabiną mechaniczna marki Iveco. – Ma łamane przęsło. W Polsce mamy tylko trzy tego typu pojazdy. Zastąpi nasza zasłużoną, bo 28-letnią drabinę – wyjaśnia komendant. W porównaniu do swojej poprzedniczki ma o 4 metry więcej i łamane przęsło. To sprawia, że można ją lepiej wykorzystać podczas działań ratowniczych na wysokości. – O tym jak jest potrzebna przekonaliśmy się rok temu podczas akcji gaśniczej w Zamku Książ, gdzie wykorzystywano drabinę – mówi Grzegorz Kułak. Kolejnym nabytkiem jest średni samochód ratownictwa chemiczno-ekologicznego, który będzie służył grupie specjalistycznej działającej w naszej komendzie. To jeden z trzech na Dolnym śląsku tego typu pojazdów. – Ten sprzęt zastąpi 23-letnie auto, z którego korzystaliśmy do tej pory. – Jest bardzo dobrze wyposażony. Pozwala wykryć niebezpieczne substancje, dokonywać pomiary stężeń oraz przepompowywać ciecz. Kosztuje około 1,5 miliona złotych i będzie służył całemu województwu – zaznaczył szef wałbrzyskiej straży pożarnej. Trzeci to samochód kwatermistrzowski z pełnymi funkcjami ratowniczymi marki Scania. Pozwala przewozić ładunki o większych gabarytach. – Pamiętam jak robiliśmy to jeszcze za pomocą wywrotek skrzyniowych – wspominał Grzegorz Kułak. – Teraz możemy transportować nim piasek czy sorbent – dodaje. Ma również urządzenie dźwigowe HDS i w zależności od wysięgu udźwig od 800 kg do 6 ton przy ramieniu złożonym, co pozwala przestawiać niewielkie pojazdy i duże opakowania. Ostatnim jest autobus do przewożenia strażaków dla 46 osób. Poniżej zdjęcia