Wygrać w jaskini lwa

Wygrać w jaskini lwa

w Sport

Po dramatycznej wygranej z MKS-em Kluczbork wyraźnie wzrosło morale piłkarzy Górnika Wałbrzych, którzy jutro zagrają na wyjeździe z kolejnym kandydatem do awansu do I ligi – Zagłębiem Sosnowiec. -W końcu zwyciężymy na wyjeździe, więc dlaczego nie miałoby się to udać w Sosnowcu- z optymizmem stwierdził Damian Jaroszewski, kontuzjowany bramkarz Górnika.

Podopieczni Jerzego Cyraka mają w tym roku wyraźne szczęście do kandydatów do awansu. U siebie pokonali Rozwój Katowice, przed kilkoma dniami MKS Kluczbork, a także zremisowali na boisku Energetyka ROW Rybnik. Co ważne, niedzielne zwycięstwo z MKS-em w końcu przełożyło się na poprawą naszej sytuacji w tabeli. Choć bowiem nadal plasujemy się na przedostatniej pozycji, to jednak strata biało-niebieskich do pierwszego bezpiecznego miejsca zmalała do zaledwie 4 punktów.

Sam mecz z Kluczborkiem rozpoczął się fatalnie dla gospodarzy, którzy już w 4 minucie stracili gola po zespołowej akcji rywali. Na szczęście wałbrzyszanie nie podłamali się takim rozwojem wypadków, ale wkrótce ruszyli do odrabiania dystansu. Na wyrównanie czekaliśmy do 37 minuty, kiedy to „profesor" Figiel popisał się pięknym uderzeniem sponad 20 metrów, po którym futbolówka wylądowała w prawym okienku bramki przyjezdnych. W drugiej połowie obie ekipy prowadziły otwarty pojedynek, co skutkowało okazjami strzeleckimi zarówno w polu karnym Górnika, jak i MKS-u. Końcówka należała jednak do miejscowych. Już w 87 minucie mogło być 2:1, jednak sędzia boczny uznał, iż piłka nie przekroczyła całym obwodem linii bramkowej po główce Bartosza Tyktora. Niewiele później Figiel wypuścił w uliczkę Marcina Orłowskiego, który został nieprawidłowo powstrzymany przez Oskara Pogorzelca. Efekt to czerwona kartka dla golkipera gości i rzut karny. „Jedenastkę" pewnie wykonał Figiel i tym samym Górnicy są nadal w grze o utrzymanie w II lidze.

Aby nie zaprzepaścić wypracowanej w niedzielę szansy wałbrzyszanie muszą w sobotę sięgnąć po jakąkolwiek zdobycz punktową w Sosnowcu. W Sosnowcu, który wraz z Rozwojem przewodzi II-ligowej klasyfikacji. Chłopcy Cyraka jako jedynie nie wygrali w tym sezonie spotkania na wyjeździe, ale nawet najgorsza passa musi się kiedyś skończyć. Dlaczego więc nie miałaby się skończyć w jaskini lwa, na co wskazywał we wprowadzeniu do tekstu Damian Jaroszewski i mamy nadzieję, że słowa „Jogiego" okażą się prorocze. Początek jutrzejszego meczu o godzinie 18.

Górnik Wałbrzych – MKS Kluczbork 2:1 (1:1)

Bramki: 0:1 Krzysztof Wolkiewicz (4), 1:1 Rafał Figiel (37), 2:1 Rafał Figiel (90+2 rz.k.)

Żółte kartki: Lenkiewicz, Orłowski – Górnik oraz Giel, Tomaszewski – MKS

Czerwona kartka: Pogorzelec (89 min – faul taktyczny) – MKS

Sędziował: Konrad Aluszyk – Szczecin

Widzów: 500

Górnik: Musin, D. Michalak, Tyktor, Cichocki, Wepa, Oświęcimka, Bronisławski, Sawicki (65 Radziemski), Figiel, Migalski (32 Lenkiewicz), Orłowski. Trener: Jerzy Cyrak

Dodaj komentarz

Your email address will not be published.

*

Ostatnie od Sport

Zawody rowerowe MTB

Aż 130 zawodników stanęło na starcie zawodów rowerowych, które rozegrano nad zalewem
Go to Top