Zrywamy łańcuchy

Wiesz jak czuje się pies na łańcuchu? Nie? Trzeba było wziąć udział w ogólnopolskiej akcji „Zerwijmy łańcuchu" i przywiązać się na kilka minut do budy.

Akcja „Zerwijmy łańcuchy" to protest czytelników miesięcznika „Mój Pies" przeciwko wiązaniu psów na stałe na łańcuchach. Odbywała się w różnych miastach Polski. m.in. w kłodzki i Nowej Rudzie. Czynnie włączyła się do niej posłanka Monika Wielichowska, wiceprzewodnicząca Parlamentarnego Zespołu Przyjaciół Zwierząt i właścicielka kilku psów. – Wspieram i popieram w pełni organizatorów – mówi stanowczo. W ramach akcji w centrach największych polskich miast ustawiono budy, do których każdy, kto tylko chciał mógł się na kilka minut przywiązać i zobaczyć, jak wygląda świat z perspektywy psa łańcuchowego, jak wycieńczające, koszmarnie nudne i bezsensowne jest życie na 2 metrach kwadratowych. Większość osób biorących udział w akcji była zaskoczona ciężarem takiego łańcucha. – To po prostu trzeba poczuć na własnej szyi – mówili zgodnie.