Kilkudziesięciu pracowników Kopalni Surowców Skalnych w Bartnicy pikietowało dzisiaj na terenie kamieniołomu w Rybnicy Leśniej. Protestujący domagali się wydania decyzji pozwalającej na dalsze wydobycie surowca.
– Decyzja ta jest oddalana i wielokrotnie przedłużana przez urzędników, którzy w sposób opieszały przyczyniają się do braku uzyskania koncesji dla kamieniołomu. W konsekwencji może to spowodować zwolnienia i utratę miejsc pracy – mówił jeden z pracowników spółki, zatrudniającej w Rybnicy Leśniej blisko 50 osób. – Będziemy walczyć o tych ludzi – zapowiedział związkowiec. – Zapas kamienia, który mieliśmy zmagazynowany jest coraz mniejszy. Do końca roku już nie starczy. Walczymy o miejsca pracy i o utrzymanie naszych rodzin. Jeśli nie uda się nam dzisiaj będziemy protestować w Mieroszowie – mówił Łukasz Młynarczyk, pracownik z kamieniołomy w Rybnicy Leśnej. Ku zaskoczeniu zebranych na pikiecie pojawił się również Jordan Szabliński, wiceprzewodniczący komitetu obrony praw mieszkańców. Podkreślał, że dalsze funkcjonowanie kamieniołomu jest zagrożeniem dla okolicy. – Cierpi na tym środowisko i mieszkańcy. Ceny nieruchomości spadają, bo nikt nie chce tu żyć – mówił dziennikarzom, próbując przebić się przez odgłos syren związkowców. Władze gminy nie zajęły oficjalnego stanowiska w sprawie pikiety i roszczeń pracowników. Ponizej zdjęcia i film.
