Kilkanaście uszkodzonych samochodów to efekt szaleńczej jazdy kierowcy samochodu Volvo. Nie wiadomo czy w momencie demolki aut był trzeźwy. Ustala to właśnie policja. Właściciele samochodów szacują straty.
Do zdarzenia doszło w sobotę nad ranem. Nie wiadomo dlaczego kierowca uderzał w auta. Trudno uwierzyć, żeby wpadł w poślizg. Nie zniszczyłby bowiem aż kilkunastu pojazdów. Mężczyzna został zatrzymany. Na miejscu wciąż pracują funkcjonariusze, którzy ustalają szczegóły zdarzenia i wysokość strat. A te będą najprawdopodobniej bardzo duże. Świadczą o tym zniszczone elementy w poszczególnych pojazdach. Niektóre mają tylko zarysowania. Inne głębokie wgniecienia w karoserii. Informacje o zdarzeniu otrzymaliśmy od Rafała. Dziękujemy