Nie udało się uratować 66-letniego mieszkańca Głuszycy, który najprawdopodobniej wypalał trawę na łące. Jego zwęglone zwłoki znaleźli w pogorzelisku strażacy.
Do zdarzenia doszło dzisiaj popołudniu. Na miejsce przyjechały trzy zastępy: Z Wałbrzycha, Zagórza Śląskiego i Głuszycy. Było również pogotowie ratunkowe. Jak wynika z pierwszych informacji mieszkaniec Głuszycy wypalał trawę. Nie wiadomo, co się stało. Pod uwagę branych jest kilka hipotez. Nie wykluczone, że nagle zasłabł i stracił przytomność. Być może nie udało mu się opanować szybo rozprzestrzeniającego się ognia. Wiadomo również, że podczas pożaru powstaje duże zadymienie, które jest szczególnie groźne dla osób przebywających w bezpośrednim sąsiedztwie miejsca zdarzenia, z uwagi na możliwość zaczadzenia. Ta wersja także jest brana pod uwagę. Przyczyny śmierci wyjaśni ewentualna sekcja zwłok.
